Proszę Państwa, patrzymy w górę! Wieżowce w Katowicach

Czy wiedzieliście, że Katowice to jedno z pierwszych miast w Polsce, w którym zaczęto budować wysokościowce z prawdziwego zdarzenia? Obecne zapotrzebowanie na nowe przestrzenie biurowe, ale również chęć „dosięgania chmur” z okien mieszkania przez klientów indywidualnych zachęca deweloperów do coraz śmielszych (i wyższych!) realizacji. W górę, w górę i w górę! Ta dewiza wydaje się przyświecać wykonawcom przy planowaniu nowych zabudowań na terenie współczesnych Katowic. Od kilkunastu lat mamy Altusa, od kilku – .KTW, a w fazie realizacji jest stworzenie najwyższego budynku mieszkalnego w sąsiedztwie Strefy Kultury. Miasto nie pozostaje w tyle w pogoni za trendami architektonicznymi, co więcej z każdym rokiem staje się coraz atrakcyjniejsze dla inwestorów. Nie wolno oczywiście zapominać o modernistycznym Drapaczu Chmur, którego wznoszono z zamiarem pochwalenia się jednym z najwyższych budynków w Europie, czy o Gwiazdach, które stały się ikoną Katowic w latach 70. Zresztą… proszę Państwa, patrzymy w górę i podziwiamy!

Drapacz Chmur

Znakomity przykład funkcjonalizmu w polskiej architekturze cechujący się oryginalną jak na tamte czasy techniką budowy – stalową konstrukcją szkieletową. Z najwyższych pięter gmachu rozpościera się imponujący widok na urbanizujące się miasto. Znajdziemy tu windy, przestronne mieszkania, a co najistotniejsze, budynek ulokowany jest w ścisłym śródmieściu. Mowa o słynnym Drapaczu Chmur – przedwojennej chlubie Katowic. Jego budowa trwała 5 lat, została zakończona w 1934 roku. Autorem konstrukcji był polski konstruktor – profesor Stefan Bryła. Architektoniczny szlif budynkowi nadali Henryk Griffel i Tadeusz Kozłowski. 17 kondygnacji w imponujących 62 metrach sprawiły, że gmach przez chwilę był najwyższym budynkiem w Polsce i trzecim w Europie. Został podzielony niejako na dwie części – 14 – piętrową narożną, mieszkalną oraz i 6 – piętrową z przeznaczeniem na urzędy. Przestrzenie tej architektonicznej bryły, pozbawionej wszelkich zdobień, zajmowali pracownicy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i Izby Skarbowej, pracownicy Teatru Śląskiego, pisarze, artyści oraz politycy. W dwudziestoleciu międzywojennym swoją siedzibę miały tu między innymi Urząd Akcyz i Monopolów czy Urząd Kontroli Skarbowej. Największe z trzydziestu sześciu mieszkań miały powierzchnię nawet 140 metrów kwadratowych! Na samej górze mieściły się zbiorniki z wodą dla lokatorów (w razie awarii wody w budynku można był korzystać z zasobów). Ciekawostką jest to, że dawniej elewacja nieruchomości miała kolor piaskowy teraz po jej odcieniu pozostało tylko wspomnienie, a szkoda…

Dom profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych

Czyli Drapacz Chmur nie był pierwszym wieżowcem w Katowicach? Okazuje się, że nie! Pierwszy powstał przy obecnej ulicy Wojewódzkiej 23. Nazwijmy go eksperymentem budowlanym i to udanym. To właśnie on zaczął modę na wysokościowce w odrodzonej po rozbiorach Polsce. Został wzniesiony w latach 1929 – 1931 w technice szkieletowej. 7 – piętrowy gmach zaprojektował Eustachy Chmielewski a autorem konstrukcji był Lucjan Timofijewicz zaś wykonawcą – Zjednoczone Huty Królewska i Laura. Wieżowiec mierzy 35 metrów i ma 8 kondygnacji. Dlaczego konstrukcja stalowa? Bowiem dostosowywała się do panujących wtedy form architektonicznych, a poza tym idealnie nadawała się do wykonywania popularnych ówcześnie motywów projektowych – wcięć, podciętych naroży i szerokich okien. W latach 30. XX wieku swoją siedzibę miały tu Giełda Zbożowa i Towarowa. Obecnie mieszczą się tu mieszkania. W 2010 roku przeprowadzono remont elewacji. Pojawiło się wiele głosów sprzeciwu bowiem do ocieplenia budynku wykorzystano styropian, który według wielu zaburzał pierwotny zamysł architektoniczny. Jednakże, ze względu na przemarzanie ścian w miejscach, gdzie użyto elementów żelaznej konstrukcji zdecydowaną się ostatecznie na te formę zabezpieczenia.

Altus 

Było już setki publikacji na temat tego jednego z najbardziej popularnych i nowoczesnych wieżowców w mieście, ale co tam! Katowice mają się czym pochwalić! Altus to 18 – piętrowy, biurowo – usługowy wysokościowiec, którego przy dobrej pogodzie można ponoć dostrzec z odległości 100 km. Zaprojektowany przez Dietera Paletę a wzniesiony w 2003 roku przez Mostostal Zabrze Holding S.A. Przez wiele lat szczycił się mianem najwyższego w Katowicach, ustępując 1 miejsca na podium kompleksowi .KTW. Budynek w najwyższym punkcie mierzy 125 metrów, składa się na niego 29 pięter, ponad 69 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, parking podziemny, 18 wind i 6 linii schodów ruchomych. To bardzo współczesna przestrzeń – budynek jest inteligentny bowiem zastosowano w nim nowatorskie systemy – od ogrzewania po zintegrowany system przeciwpożarowy. Mieści się tu wiele instytucji usługowych – sklepy, lokale gastronomiczne, biura oraz popularny hotel.

.KTW

.KTW to kompleks biurowy powstały na miejscu dawnego gmachu Dyrekcji Kolei Państwowych, który w momencie oddania do użytku był najwyższy w Katowicach – posiadał łącznie 18 kondygnacji. Nazwa .KTW nawiązuje bezpośrednio do nazwy miasta Katowice, idealnie wpisując się w życie miasta jeszcze przed powstaniem budynków. Niezaprzeczalnie lokalizacja inwestycji, która znalazła swoje miejsce tuż obok Spodka, Ronda gen. Jerzego Ziętka, MCK I NOSPRU, tuż przed wjazdem do Rynku, to miejsce wymarzone i skazane na sukces. Kompleks składa się z dwóch przeszklonych budynków przypominających podłużne klocki, ustawione niesymetrycznie jeden na drugim. Pierwszy, niższy który powstał, mierzący 66 metrów, pozwolenie na użytkowanie otrzymał w 2018 roku, drugi, który obecnie jest najwyższym budynkiem biurowym w Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii osiągnął wysokość 134 metrów a do użytku został dopuszczony w 2022 roku. Nie ma co ukrywać, że bardziej interesujący jest młodszy brat .KTW I, mimo wszystko oba budynki już stały się nową wizytówką Katowic, unowocześniły śródmieście, stajac się elementem procesu modernizacji tego obszaru. Ponadto, podkreślają nowoczesny charakter Strefy Kultury nadając mu jeszcze większą witalność i energię ściśle związaną z nowoczesnym biznesem. Oczywiście, jak to z wielkimi projektami bywa są ich zwolennicy i przeciwnicy, jednakże budowa tych wysokościowców niezaprzeczalnie świadczy o dynamicznym rozwoju Katowic.

Superjednostka

Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa (Superjednostka) jest zarówno wysoka jak i długa! 15 – piętrowy, budynek mieszkalny o wysokości 51 metrów i długości wynoszącej 187,5 metra to kolejny przykład przestrzeni mieszkalnej w naszym zestawieniu. Można jednoznacznie stwierdzić, że ta jednostka mieszkaniowa stała się jednym z bardziej rozpoznawalnych budynków pejzażu architektonicznego Katowic. Jej budowę zakończono w 1968 roku. Projektem zajął się Mieczysław Król – urodzony w Nowym Targu, który stworzył dla Katowic między innymi Zenit czy Pałac Ślubów. Niestety kształt ostateczny znacznie odbiegł od pierwotnej koncepcji. Budynek został porównany przez samego Charlesa de Gaulle’a do bloku marsylskiego LE Corbusiera, ale prawda jest taka, że był jego uboższym kuzynem. Gmach był jednym z tych, które pokazywały nowe oblicze zmieniających się Katowic, które przeszły przemianę z małej wsi w architektoniczną potęgę modernizmu. Mieczysław Król stworzył w mieście zespół wysokich punktowców, opierający się na założeniach jednostki sąsiedzkiej. Blok Superjednostki miał stać się jego połączeniem. Tak właśnie powstał wzniesiony na antropomorficznych słupach „moloch” z 762 mieszkaniami w czterech wariantach. Sam budynek został wykonany z żelbetonu, a wnętrze zrobiono z bloków gazobetonowych, cegły dziurawki i bloczków PGS. Obiekt jest podpiwniczony, a w podziemiach znajduje się parking. W 1994 roku jednostka otrzymała status osiedla. Jakiś czas temu budynek został poddany termoizolacji.

Gwiazdy i Kukurydze

Osiedle Walentego Roździeńskiego lepiej znane jako Gwiazdy oraz położone na Osiedlu Tysiąclecia wieżowce zwane Kukurydzami to projekty Henryka Buszko i Aleksandera Franta. Skąd te przyjęte nazwy? Oczywiście od specyficznych kształtów budynków – w przypadku Gwiazd to ośmioramienna gwiazda, zaś Kukurydze faktycznie wyglądają jak kolby popularnego, żółtego zboża. Budowę osiedla położonego naprzeciwko Strefy Kultury zakończono w 1985 roku. Na jego terenie możemy dostrzec 7, 27 – kondygnacyjnych bloków, które dzięki swojemu kształtowi są w stanie pomieścić na powierzchni więcej mieszkań. Wysokość całkowita wieżowców to 81 metrów. Oprócz nich, na osiedlu znajdują się również niższe gmachy, w których mieszczą się lokale usługowe. Katowickie Gwiazdy zaraz obok Spodka były (i nadal są) jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu centrum miasta. Tak jak na osiedlu Tysiąclecia zwanego Tauzenem, Osiedle Roździeńskiego w zamyśle miało być przestrzenią, która odpowiada na najpilniejsze potrzeby lokatorów. Dlatego pojawiły się tu sklepy, szkoły, przedszkola, gabinety lekarskie oraz zieleń. Lokalizacja również miała ogromne znaczenie, bowiem przy realizacji projektu ważne było to, aby zapewnić mieszkańcom komfort komunikacyjny. Ciekawostką jest to, że na kształt budynków miała wpływ ówczesna „kosmiczna” moda. Era wielkich odkryć w kosmosie miała ścisły związek z pozaziemskimi horyzontami architektów. Co do wieżowców na Tauzenie – tutaj również stawiano na samowystarczalny charakter osiedla. Same Kukurydze są jednym z elementów kompleksu mieszkaniowego, w którym żyje ponad 20 tysięcy ludzi, będąc jednocześnie najbardziej imponującą architektoniczną częścią tego terenu. Kukurydze to 5 bloków od wysokości 82 do 56 metrów. Charakteryzują się (w przeciwieństwie do Gwiazd) zaokrąglonymi balkonami, a stworzone na planie ośmiokąta miały gwarantować większy dostęp do światła i lepszą wentylację. Zostały wzniesione na przełomie lat 80. i 90. Inspiracją do ich stworzenia były wieżowce Marina City w Chicago.

Inne

Krajobraz wysokościowców w Katowicach dopełniają dwa wieżowce Stalexportu zaprojektowane przez jugosłowiańskiego architekta Georga Gruićicia o imponujących wysokościach ponad 90 metrów. Zanim powstał Altus, to właśnie biurowce Stalexportu były najwyższymi obiektami w Katowicach. Bardzo charakterystyczny jest również Biurowiec Wojewódzki o wysokości 90 metrów, 24 – kondygnacyjny Haperowiec wzniesiony w latach 1968-1970 w stylu brutalizmu, Ślizgowiec jak sama nazwa wskazuje wzniesiony metodą „ślizgu”, budynek mieszkalny Górnik i te mieszczące się przy Francuskiej 70 i Chorzowskiej 50.

Teraz i w przyszłości

Wysokościowce w Katowicach rosną jak grzyby po deszczu. Jest ich tak wiele, że nie jesteśmy w stanie pochylić się nad każdym z nich. Z pewnością warte uwagi są te najnowsze w których wykorzystuje się najnowocześniejsze materiały i technologie, między innymi: budynki mieszkalne Sokolska Towers, budynki biurowe Silesia Business Park, Global Office Park  Face2face Business Campus czy DL Tower. Już wkrótce na mapie Katowic pojawi się także najwyższy budynek mieszkalny. Katowicki skyline uchodzi za jeden z najpiękniejszych w Polsce. Panorama katowickich wieżowców napawa dumą i jest namacalnym świadectwem, że Katowice odchodzą od wizerunku miasta przemysłowego (nie pozbywając się oczywiście swojego kulturowego dziedzictwa) krocząc w kierunku europejskiej metropolii. To chyba całkiem dobra droga, prawda?

Compare Listings

Tytuł Cena Status Typ Powierzchnia Cel Sypialnie Łazienki